Działania z zakresu media relations kojarzą się przeciętnemu polskiemu przedsiębiorcy raczej z wielkimi firmami i korporacjami niż z jego własnym biznesem (oczywiście, dotyczy to przedsiębiorców prowadzących małe i średnie firmy). To błąd. Wcale bowiem nie potrzeba wielkich pieniędzy, aby móc nawiązać dobre relacje z dziennikarzami, choć może niekoniecznie od razu z kanałami ogólnopolskimi telewizji czy Rzeczpospolitą.
Narzędzia
Skąd to przekonanie, że media relations są tak samo dla małych, jak i dużych? To proste. Narzędzia, które są wykorzystywane do nawiązywania dobrych relacji z mediami, są takie same niezależnie od tego, czy jest to Procter & Gamble, czy Drewbud z Choszczowej.
Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby ta druga firma zorganizowała event, na który zaprosi dziennikarzy. Albo przesłała informację prasową do redakcji. Także wywiad okolicznościowy z prezesem jest jak najbardziej możliwy. Skoro więc można, dlaczego nie?
Kanały i zasięg
Skoro narzędzia są takie same, to co różni media relations w małej firmie od tych w dużej, bo wszakże różnice istnieją? Przede wszystkim kanały oraz zasięg.
Małej firmie raczej trudno będzie zaistnieć w mediach ogólnopolskich, chyba że rzeczywiście zajmują się produkcją czegoś, co nikt w Polsce nie robi. Ale takich firm raczej nie ma za wiele. Nie oznacza to jednak, że nie może zainteresować swoimi działaniami prasy regionalnej czy też specjalistycznej. Oczywiście, to nie to samo co informacja w TVN-owskich faktach, ale ostatecznie nie musimy docierać z informacją do wszystkich, ale do tych, na których nam zależy jako klientach.
Takie zawężenie kanałów skutkuje oczywiście tym, że zasięg naszych działaniach public relations jest znacznie ograniczony, niż gdyby to miało miejsce w prasie i telewizji ogólnopolskiej, ale jak już była o tym mowa akapit wyżej – nie musimy być wszędzie.
Nie zapominajmy o internecie…
Małe firmy podejmując działania w obszarze media relations powinny również pamiętać o internecie. Dzięki niemu bowiem można przy stosunkowo niskich kosztach trafić ze swym przekazem do tej grupy docelowej, na której nam najbardziej zależy.
